Niedziela – dzisiaj ostatni dzień MercyFestów we Wrocławiu. Uczestnicy Dni w Diecezjach podczas integracji tańczyli belgijkę i poloneza. Mogli usłyszeć wiele poruszających słów i uwielbiać Boga. Koncerty i wystąpienia zagranicznych gości doprowadziły ich do braku tchu.

MercyFest na ul. Rysiej rozpoczął się od tańca często spotykanego na pielgrzymkach, czyli tzw. belgijki.

– Jesteśmy wolni w Bogu – powtarzał ks. Andrzej, który wygłosił mowę do zebranej publiczności . Opowiedział on krótką historię o tym jak, kiedyś Polacy nieugięcie  walczyli o wolność.

Gwiazdą wieczoru była Ewa Uryga, która poprowadziła koncert uwielbieniowy. Zadała pielgrzymom ważne pytanie: „Czy ufasz Panu, kiedy jest trudno?”. Zachwyciła publiczność  pieśnią Szukam chwały Twej.  Serca poruszyła także piosenką I believe I can fly.

Młody człowiek z Brazylii mówiąc o tym jak się bawi powiedział:

– Takie zabawy są naprawdę cool. Łączą różne narodowości z modlitwą i wiarą.  Łączą nas.

Brazylijczyk grał na ciekawym instrumencie zwanym beante, przypominającego tubę. Dawniej wykorzystywany był do płoszenia zwierząt. Dodał również, że spędzone tutaj dni były dla niego bardzo przyjazne, spotkał się z miłosierdziem Bożym oraz nowymi ludzi.

Na Tekach po przywitaniu zebranych, rozpoczęły się bardzo żywe zabawy integracyjne prowadzone przez wodzireja z bractwa FreakFraki.

Na scenie układy taneczne zaprezentowały wybrane grupy pielgrzymów. Grupa z Austrii wciągnąwszy zebranych w taneczne szaleństwa, spowodowała nawrót zadyszki u publiczności. Po niej wystąpiły grupy z Filipin, Argentyny oraz Iraku, w niezwykle barwnych strojach, przedstawiając tradycyjne tańce.

Gwoździem programu był zespół Nazaret, grupa muzyczna o mocnym brzmieniu. Ponadto grupa sześciu muzyków z Lipnicy Murowanej zaprezentowała spokojniejsze utwory, takie jak np. Żyć na nowo, której fragment tekstu Chcemy być wielcy jak Ty w wykonaniu wokalistki Magdalena Sobczak-Pluta mocno zapadła w pamięci.

Na placu Wolności również nie zabrakło tańców integracyjnych.

Koncert dał polski zespół Fisheclectic, który porwał publiczność piosenką Chcę widzieć Cię.

Po koncercie zgromadzonym pod sceną zaprezentowano pantomimę. Sztuka przedstawiała zagubioną dziewczynę, która dzięki napotkanej osobie, poznała Jezusa. Po przedstawieniu jedna z aktorek opowiedziała swoje świadectwo, o tym jak uczy się ufać Bogu i dzięki Niemu czuję się bezpieczna.

DSC_2849W Parku Południowym wystąpił rockowy zespół z Francji Tutti Christi, który porwał publiczność swoimi energicznymi piosenkami, w których poruszali tematy duchowe. Furorę zrobiła piosenka, podczas której publiczność powtarzała za zespołem słowo “Jerusalem”. W skład Tutti Christi wchodzi 30-osobowy chór oraz 8 instrumentalistów. Poznali się cztery lata temu, na Światowych Dniach Młodzieży w Rio.

Potem grupa dziewczyn z Brazylii śpiewała i tańczyła proste, porywające piosenki. Przybyła wraz z nimi Kolumbijka podzieliła się z publicznością swoim doświadczeniem z poprzednich Światowych Dni Młodzieży w Rio, podczas których rozeznała swoje powołanie do życia konsekrowanego.

Później wystąpił polski zespół 40 Synów i 30 Wnuków Jeżdżących na 70 Oślętach, łączący folk, reggae i punk. Na akustycznych instrumentach wyzwolili olbrzymią energię. Bardzo spodobali się Hiszpanom. Świetnie bawiły się dzieci, było też dużo polskiej publiczności.

Magdalena Moskwa, która przyszła ze swoim mężem i dziećmi, powiedziała:

– Odkąd weszli na scenę jest rewelacyjnie! Byłam na ich koncercie piętnaście lat temu, kiedy byli młodziutcy. Dzisiaj dali tyle samo czadu!

Oprócz zabaw i koncertów, dzisiejszego dnia odbywały się rozgrywki piłkarskie. Na tekach pomiędzy budynkami akademików rozgrywał sie kameralny mecz piłki nożnej.  Natomiast na ul. Rysiej – mecz między misjonarzami oblackimi, a  mieszanymi grupami z Ukrainy, USA, Czech, Polski, Hiszpanii,  Kanady, a nawet z Madagaskaru. Po ogłoszeniu zwycięzców rozgrywek piłkarskich, wszyscy zaśpiewali piłkarzom: We’ re the champion oraz Bravo bravosimo.

Barbara Zarówna

Zobacz więcej zdjęć: