Irais Negrete przyjechała na Światowe Dni Młodzieży z Meksyku. Z młodą dziewczyną rozmawia Justyna Kaleta, wolontariuszka wrocławskich Dni w Diecezjach.
Justyna Kaleta: Czy Polska czymś cię zaskoczyła? 
Irais Negrete: Jest piękna. Bardzo podobają mi się kościoły. Zdziwiłam się, że jest tutaj tak gorąco.
J.K: A Polacy? Jak nas odbierasz?
I.N: Polacy – niczym Meksykanie. Urzeka mnie wasze ciepło i dobroć. A także serdeczność i prostota. To widać, kiedy ktoś naprawdę żyje Bogiem w życiu. To widać w jego uśmiechu, zachowaniu, w jego krokach. Rodziny, które nas przyjęły, księża, wolontariusze to wspaniałe osoby. Pachną Bogiem.
J.K: A za co najbardziej kochasz swój kraj?
I.N: Najbardziej kocham moją rodzinę, Matkę Bożą z Guadalupe, Jezusa i moją wspólnotę.
J.K: Jakie jest Twoje najpiękniejsze doświadczenie Boga w Polsce?
I.N: Pan Bóg codziennie niesamowicie mnie obdarowuje. Wielka miłość Polaków do Boga promieniuje na mnie. Otwierają swoje serca nieznajomym z drugiego końca świata. Bez Boga to wszystko nie byłoby możliwe. On sprawia, że te nawet te najprostsze chwile są najbardziej wyjątkowe.
J.K: “Błogosławieni miłosierni…” – Co to oznacza dla Ciebie?
I.N: To służba, bezinteresowny dar. Nie oczekuję dostać niczego w zamian. Tylko Bóg potrafi dać wszystko, czego potrzebuje czyste serce, które Go kocha.
J.K: Dziękuję Ci za rozmowę.
I.N:Dziękuję bardzo!
Irais Negrete

Irais Negrete

Justyna Kaleta

Justyna Kaleta